W przerwie w koralikowaniu zabrałam się za coś, co już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie... Jako że różnego rodzaju kartki okolicznościowe wykonuję od dość dawna, mój warsztat w tej kwestii ciągle się bogacił. Szczególnie ten warsztat materiałowy... Tak więc wykorzystując chwilę wolnego czasu i materiały zakupione w sklepie na-strychu zabrałam się do pracy.
Oto jej efekt:
Przepiśnik - czyli zeszyt na przepisy:-)
Mój przepiśnik zawiera 100 ozdobnych kartek do zapisywania przepisów. Okładka w wersji pastelowej, takiej "słodko-pierdziastej":-)
Poniżej okładka od środka:
Teraz mam dylemat: koraliki czy scrapbooking... Szkoda, że doba jest taka krótka...
Rogi wykończyłam metalowymi narożnikami:
A to okładka tyłu:
Przepiśnik wystawiam w wyzwaniu Szuflady:-)
http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2015/08/wyzwanie-nr-8-pastele.html
W głowie już mam kolejny projekt - chyba będzie naturalnie...
No to już nie mam szans w wyzwaniu.... Piękne!
OdpowiedzUsuńpięknie. Witamy w Wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuń