piątek, 11 lipca 2014

Tutorial "Skręcany naszyjnik"

Wiele osób prosiło mnie o instrukcję wykonania naszyjnika skręcanego więc wreszcie zdecydowałam się ją zrobić. Jest to instrukcja mojego autorstwa więc jeśli ktoś będzie chciał ją wykorzystać w swojej pracy proszę o podanie moich namiarów.

Do wykonania naszyjnika potrzebne będą:
- koraliki TOHO 11/0 - około 30 g (u mnie koloru czarnego)
- koraliki TOHO 8/0 - około 40-50 g (u mnie kolor biały)
- żyłka lub mocna nić
- nożyczki
- igła
- do wykończenia zapięcie lub koralik w dowolnym rozmiarze
- mata do koralików żeby nie uciekały

 
Nawlekamy żyłkę jak najdłuższą, żeby jak najrzadziej trzeba było wiązać.


Nawlekamy koraliki TOHO 11/0. Ilość koralików zależy od tego, jakiej długości naszyjnik chcemy zrobić. Pamiętać trzeba, że na końcu naszyjnik będzie skręcony, więc będzie krótszy.


Do mojego naszyjnika nawlekłam około 15 g koralików (naszyjnik jest podwójny z zapięciem). Do naszyjnika "z pętelką" (prezentowany na końcu) wystarczy 10-12 g koralików.


Po nawleczeniu pierwszego rzędu zwykłym ściegiem peyote dorabiamy drugi rządek (również z koralików 11/0). To jeden z najbardziej mozolnych etapów, ponieważ naszyjnik jest dość długi i nie można pominąć żadnego koralika, ponieważ potem będzie nierówno skręcony. Jeśli skończy się żyłka należy końcówkę poprzedniej mocno przewiązać i w tym samym miejscu zacząć kolejną żyłkę.

 
Póki co naszyjnik jeszcze się nie skręca.


Po ukończeniu drugiego rzędu koralików 11/0 zabieramy się za koraliki 8/0 (w moim naszyjniku białe) i doszywamy dokładnie tym samym ściegiem przez całą długość naszyjnika.





 
 Takim samym sposobem doszywamy kolejno czwarty, piąty i szósty rząd koralików (inaczej mówiąc z koralików TOHO 8/0 doszywamy w sumie cztery rzędy).


 
 W zależności od tego jak mocno chcemy mieć skręcony naszyjnik, tak mocno zaciągamy żyłkę podczas pracy. Trudniej wykonuje się naszyjnik mocno skręcony (na zdjęciu poniżej w kolorze czerwonym) ponieważ bardziej się plącze i trzeba cały czas pilnować mocnego naciągnięcia żyłki.

 
 Po doszyciu każdego kolejnego rzędu naszyjnik będzie się bardziej skręcał.
 
 
Po doszyciu ostatniego (czwartego) rzędu koralików 8/0 doszywamy jeszcze dwa rzędy koralików 11/0. W doszyciu pierwszego rzędu 11/0 musimy pilnować aby mocno dociągać żyłkę, ponieważ teraz nasz naszyjnik zyskuje swój ostateczny kształt.
 
 
Po doszyciu ostatniego rzędu koralików TOHO 11/0 wiążemy mocno żyłkę i odcinamy. Teraz pozostaje nam decyzja o ostatecznym wykończeniu naszyjnika. Jeśli naszyjnik jest krótki, można po prostu wkleić końcówki, zamontować zapięcie i mamy pojedynczy naszyjnik. Jeśli mamy naszyjnik długi (tak jak mój biały na zdjęciu) również wklejamy końcówki i montujemy zapięcie i mamy bardzo efektowny podwójny naszyjnik.
 


Jeśli wyszedł nam naszyjnik średniej długości możemy go wykończyć jak na zdjęciu poniżej. W tym celu na jednym końcu naszyjnika wykonujemy "pętelkę" (po prostu zszywamy końcówkę naszyjnika na ostatnim skręcie). Na drugi koniec naszyjnika wszywamy dowolny koralik (może to być np. perła, swarovski lub cokolwiek innego). Następnie przeciągamy końcówkę z koralikiem przez pętelkę do osiągnięcia pożądanej długości naszyjnika.

 
 
 
Mam nadzieję, że moja instrukcja jest dosyć czytelna. W razie dodatkowych pytań proszę pisać w komentarzach - chętnie na wszystkie odpowiem. Wszystkie zdjęcia i cały tekst są mojego autorstwa i proszę o nieudostępnianie ich bez mojej zgody.

sobota, 5 lipca 2014

Lato w pełni...

Jako że mamy wreszcie lato - prezentuję kilka moich nowych, bardzo letnich bransoletek.
Pierwsza to caprice w brązach i złocie... Ślicznie się prezentuje na ręce, pięknie błyszczy.






Kolejne trzy bransoletki zostały wykonane na zamówienie p. Anety. Złota i srebrna zostały wykonane z TOHO 11/0, kolorowa w kwiatki z TOHO 8/0. Do każdej dodałam pasujące letnie zawieszki:-) Mam nadzieję, że się spodobają:-)