poniedziałek, 8 czerwca 2015

Różany naszyjnik


Długo nie mogłam się zabrać za koraliki 15/0... Nawet nie próbowałam, ponieważ nie wierzyłam, że uda mi się je nawlec, a co dopiero coś z nich wydziergać! Ale jak się zawzięłam to spróbowałam... I byłam w szoku, że to wcale nie takie trudne;-) Znalazłam idealny wzór (www.eridhan.blogspot.com), zamówiłam koraliki i zabrałam się do pracy. Trochę to trwało (chodzę do pracy więc czasu nie było dużo) ale po tygodniu zaczęłam dziergać. I dałam radę:-) Szydełkowałam codziennie (nawet do późnych godzin nocnych) i pierwszy raz miałam odciski na palcach od szydełka:-( Ale po tygodniu mój naszyjnik był gotowy:-)))
Moim zdaniem wyszło całkiem dobrze:-)
Teraz czekam na wakacje, bo już mam wzory na następne Toho 15/0:-)
To teraz moje ulubione koraliki:-)











Naszyjnik wystawiłam w wyzwaniu Szuflady:


Otwórz Szufladę

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2015/05/otworz-szuflade-slub-wedug-jane-austen_15.html